Grupa ECO ma nową strategię. Setki milionów na inwestycje, ale bez „skoku do zielonego ciepła”
Źródło: wnp.pl
Grupa kapitałowa ECO z Energetyką Cieplną Opolszczyzny (ECO) jako spółką wiodącą w grupie wyda na inwestycje 800 mln zł do 2028 roku. To założenie nowej strategii na lata 2025-2028 przyjętej przez walne zgromadzenie akcjonariuszy.
foto: Materiały prasowe ECO
ECO poinformowało, że zarząd spółki otrzymał absolutorium za 2024 rok oraz zgodę na realizację strategii na lata 2025-2028.
Dodano, że Paweł Krawczyk, członek zarządu ECO ds. ekonomicznych, i Mirosław Romanowicz, członek zarządu ECO ds. operacyjnych, zostali w czerwcu 2025 roku powołani na kolejną kadencję.
Przez ostatnie lata spółka była bardzo aktywna. „Staliśmy się grupą multienergetyczną”
Mirosław Romanowicz cytowany w komunikacie wylicza, że grupa przez ostatnie 5 lat zbudowała m.in. 7 układów wysokosprawnej kogeneracji gazowej i nowe kotły gazowe o łącznej mocy ponad 35 MW.
– Wybudowaliśmy instalacje ochrony powietrza ograniczające emisję pyłów, SO2 i NOX w źródłach ciepła o łącznej mocy 100 MW. Zbudowaliśmy szereg małych instalacji fotowoltaicznych o mocy ok. 50 kW każda, a w Opolu przy ul. Harcerskiej powstała duża farma fotowoltaiczna o mocy 1MW – podkreśla.
Paweł Krawczyk komentuje, że jednym z głównych celów minionej pięcioletniej kadencji było budowanie solidnych podstaw finansowych pozwalających na realizację wyzwań rozwojowych grupy i że cel ten został osiągnięty.
– Co prawda produkcja ciepła spadła w tym czasie o 11 proc., ale produkcja energii elektrycznej – dzięki przeprowadzonym inwestycjom – wzrosła o 90 proc. Dziś produkcja prądu to już mocna i zyskowna „druga noga” naszej działalności. Staliśmy się grupą multienergetyczną, bo takie były potrzeby odbiorców naszej energii – komentuje Krawczyk.
W nowej strategii najważniejsze są inwestycje dekarbonizacyjne
Grupa realizując nową strategię rozwoju, planuje do 2028 roku wydać na inwestycje łącznie prawie 800 mln. Paweł Krawczyk komentuje, że „strategia jest zrównoważona i odpowiedzialna, czyli adekwatna do czasów, w których żyjemy”.
– Nie ma w niej skoku do zielonego ciepła, ale jest plan, jak nadążyć za wymogami stawianymi systemom efektywnym energetycznie – dodaje.