Siedleccy energetycy trzy czwarte ciepła produkują z gazu – emisja CO2 zmniejszyła się dzięki temu o 40 proc., ale emisja pyłów spadła … stukrotnie. Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych przypomina, że gaz powinny włączyć do swoich instalacji także inni producenci – to m.in. efekt unijnej polityki klimatycznej.
Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach już w 2002 r. uruchomiło pierwszy blok gazowy, złożony z dwóch turbin i kotłów do odzysku ciepła. Dziesięć lat później dołączył do niego drugi blok, składający się z dwóch turbin gazowych i turbiny parowej.
– W tej chwili ponad trzy czwarte produkowanego w Przedsiębiorstwie ciepła powstaje z gazu, co ma wielkie znaczenie dla czystości powietrza w mieście. Aktualnie wytworzenie 1 gigadżula z miału węglowego wiąże się z emisją powyżej 94 kilogramów dwutlenku węgla, a z gazu ziemnego – około 56 kilogramów, czyli o 40 proc. mniej. Jeśli chodzi o emisję pyłów, różnica jest aż dwustukrotna! Udział węgla spada co roku, w zeszłym roku PE spaliło najniższą ilość miału węglowego w swojej czterdziestopięcioletniej historii – podkreśla Robert Grzywacz, prezes PE w Siedlcach.
Według Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych obecnie Siedlce są jednym z liderów kogeneracji gazowej w Polsce, a sprzedaż energii elektrycznej wytwarzanej przy produkcji ciepła daje spółce dodatkowe dochody, stabilizując ceny ciepła dla mieszkańców miasta.
Gaz bardziej dostępny
PTEZ przypomina, że kilkanaście lat temu inwestycje w gaz wiązały się ze sporym ryzykiem ze względu na sytuację na rynku gazu i uzależnieniem Polski od dostaw zza wschodniej granicy. Sytuację zmieniło uruchomienie terminalu w Świnoujściu, budowa interkonektorów i uruchomienie nowych złóż na terenie kraju, które spowodowały, że gaz ziemny stał się atrakcyjną alternatywą w stosunku do węgla kamiennego.
– Przejście na gaz i budowa elektrociepłowni pochłonęło kilkadziesiąt milionów złotych. Wiązało się też z ryzykiem, które było szczególnie widoczne na początku tej dekady. Nowy blok gazowo-parowy (EC2) miał początkowo przestoje, spowodowane zawirowaniami wokół państwowego systemu wsparcia kogeneracji. Po wybudowaniu terminalu w Świnoujściu, Polska zwiększyła bezpieczeństwo dostaw surowca, a w międzyczasie wdrożony został nowy mechanizm wsparcia kogeneracji – uzasadnia decyzję o inwestycji w kogenerację gazową, Robert Grzywacz.
Wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła w skojarzeniu, w jednym procesie technologicznym pozwala na znaczną oszczędność energii pierwotnej zawartej w paliwie, prowadząc do zmniejszenia emisji substancji szkodliwych do atmosfery. Dodatkową korzyścią, wielokrotnie podkreślaną przez ekspertów Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych jest ta, dotycząca produkcji energii elektrycznej w systemie rozproszonym, w bezpośrednim sąsiedztwie odbiorców. To podejście pozwala na optymalizację kosztową prowadzenia przedsiębiorstw produkcyjnych oraz znacznie zmniejsza koszty wytwarzania ciepła w kotłowniach miejskich.
Unijne zobowiązania ważne też dla gmin
Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych przypomina, że konieczność zmian w miksie paliwowym czołowych polskich firm elektroenergetycznych staje się faktem. „Deklaracje polityków europejskich w sprawie neutralności klimatycznej i przyspieszenia odchodzenia od węgla, stawiają przed branżą nowe wyzwania w obszarze inwestycji i modernizacji. O ile najwięksi już od lat wdrażają rozwiązania, które ułatwią realizację celów polityki klimatycznej UE, o tyle mniejsze podmioty i spółki komunalne muszą w szybkim tempie zrewidować swoje plany, aby sprostać rygorystycznym normom emisyjności” – napisano w informacji PTEZ.
To ważne szczególnie dla samorządów, bo według PTEZ prawie 3/4 przedsiębiorstw produkujących ciepło znajduje się w ich rękach. Aby móc nadal korzystać z obecnie wykorzystywanych źródeł energii i ciepła samorządy muszą podjąć inwestycje w dwóch obszarach: poprawy efektywności i wykorzystania gazu w kogeneracji.
Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych wskazywało na potrzebę realizacji inwestycji i projektów modernizacyjnych w jednostkach wytwarzających energię i ciepło w zaprezentowanym przez kilkunastoma miesiącami Raporcie o kogeneracji w ciepłownictwie. Jednym z obszarów na który zwrócili uwagę eksperci Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych był temat koniecznych inwestycji w spółkach komunalnych, działających na terenie całego kraju. Wskazywali oni, że kogeneracja, a w szczególności kogeneracja gazowa i rozwój tej technologii jest jednym ze sposobów poradzenia sobie z poprawą efektywności energetycznej i dużym ułatwieniem w procesie odchodzenia od węgla w procesach wytwarzania.
Przekształcanie jednostek zasilanych węglem w jednostki oparte o gaz ziemny, ma związek z wymogami pakietu klimatycznego Unii Europejskiej. „Ambitne cele neutralności klimatycznej, deklarowane w wypowiedziach unijnych polityków, będą mieć wpływ na wzrost kosztów tzw. praw do emisji CO2. Oczywiście polski sektor ciepłowniczy otrzymał nieco więcej czasu na dostosowanie się do zaostrzonych norm, jednak nie zwalnia to firm ciepłowniczych z konieczności wdrażania planów inwestycyjnych, które pozwolą na normalne funkcjonowanie w perspektywie najbliższych kilkunastu lat” – przypomina PTEZ.
Źródło: wnp.pl