26 września, 2010

Mity na temat ciepła sieciowego

1. Wiele osób uważa, że centralne ogrzewanie z sieci ciepłowniczej działa tylko w sezonie grzewczym. Rozpowszechniona jest też opinia, że dystrybutor ciepła wyłącza i włącza je w określonych miesiącach, a zwykły użytkownik nie ma wpływu np. na to czy ma ciepłe kaloryfery.

Fałsz! Ciepło sieciowe może być dostępne niezależnie od pory roku. Pojęcie „sezonu grzewczego” to już przeszłość. Dziś to my sami decydujemy, kiedy chcemy ogrzewać swoje mieszkanie. Wielu dystrybutorów oferuje „ciepło na żądanie”. To znaczy, że w wielu miastach dostępny jest system, dzięki któremu w sytuacji, w której temperatura otoczenia spadnie poniżej określonej wysokości, ogrzewanie włączy się automatycznie, niezależnie czy zdarzy się to w styczniu, czy w lipcu. Wymaga to tylko założenia odpowiedniej aparatury w budynku.

2. Temperatura we wszystkich pomieszczeniach w mieszkaniu powinna być jednakowa.

Fałsz! Temperatura w mieszkaniu powinna różnić się w zależności od przeznaczenia pomieszczenia i indywidualnych potrzeb użytkowników. Uważa się, że optymalna temperatura w pokoju to 20 st., w sypialni 18 st., a w łazience 24 st. Jednak temperatury te powinny być dostosowane do naszego indywidualnego poczucia komfortu.

3. Nie powinno się zastawiać kaloryferów, a odległość od kaloryfera powinna wynosić ok. 1m.

Prawda! Każda bariera między kaloryferem a użytkownikiem ciepła powoduje, że nie wykorzystujemy całego dostarczanego do nas ciepła. Dlatego nie powinniśmy zasłaniać niczym kaloryferów. Szafy, sofy czy zasłony blokują przepływ ciepła i ogrzewanie pomieszczenia. Meble powinny być ustawione w odległości przynajmniej 1 metra od kaloryfera.

4. Warto zainwestować w nowe okna, ponieważ zwiększy to efektywność wykorzystywania dostarczanego do nas ciepła.

Prawda! Inwestycja w nowe okna pozwala zmniejszyć wydatki na ciepło oraz zwiększyć efektywność wykorzystywania dostarczanego ciepła. Z badań termowizyjnych wynika, że najwięcej ciepła bezproduktywnie ucieka przez nieszczelne okna lub drzwi. Dzięki szczelnym oknom można zmniejszyć straty ciepła przez okna nawet do 50 procent, dlatego warto w nie zainwestować.

5. Ogrzewanie powinno być odkręcone na maksimum.

Fałsz! Obniżenie temperatury już o jeden stopień pozwoli uzyskać rachunki niższe o kilka procent. Taka zmiana nie jest odczuwalna przez nasz organizm. Podobnie warto obniżać temperaturę w nieużywanych pomieszczeniach oraz w pokojach, w których śpimy.

6. Nie mamy wpływu na wielkość rachunków za ciepło. Za ciepło płacimy przez cały rok.

Fałsz! Ceny, które płacimy za ciepło znajdują się pod kontrolą Urzędu Regulacji Energetyki. Zmiany cen wymagają zgody tego urzędu. Na cenę za ciepło składają się: koszt wyprodukowania ciepła ustalany przez producenta, opłaty za dostawy ciepła pobierane przez dystrybutora. Trzeba też pamiętać, że płacimy tylko za to ciepło, które zużyjemy. To, ile mamy zapłacić wynika, z liczników zainstalowanych w mieszkaniach. Oznacza to, że użytkownicy mają pełną kontrolę nad wydatkami. Możliwość stosowana automatyki pogodowej i regulacje termostatyczne pozwalają na racjonalne ogrzewanie mieszkania niezależnie od pory roku.

7. Mam dom jednorodzinny, więc nie mogę skorzystać z ciepła sieciowego.

Fałsz! Każdy budynek może zostać podłączony do sieci, nie muszą to być budynki wielorodzinne. To, czy możemy mieć dostęp do ciepła sieciowego uzależnione jest jedynie od przebiegu sieci ciepłowniczej i wydania warunków przyłączenia przez lokalnego dystrybutora ciepła.

8. Jestem deweloperem. Węzeł cieplny dla budynku wielorodzinnego jest droższy od kotłowni.

Fałsz! Wiele firm ciepłowniczych instaluje węzeł cieplny w budynkach na swój koszt, więc nie obciąża to ani budującego, ani kupujących mieszkania. Ważne dla kupujących są przyszłe rachunki za ogrzewanie – tu ciepło sieciowe jest konkurencyjne w stosunku do innych źródeł ogrzewania. Warto wziąć pod uwagę, że kotłownia węglowa to dla dewelopera strata miejsca, a dla mieszkańców zanieczyszczenia i dodatkowe koszty obsługi. Ciepło sieciowe umożliwia też stały dostęp do ciepłej wody użytkowej, co umożliwia likwidację uciążliwości związanych z eksploatacją piecyków gazowych.

9. Kupując nowe mieszkanie, nie muszę martwić się o to, w jaki sposób jest ogrzewane.

Fałsz! Kupując nowe mieszkanie poza takimi kryteriami jak: metraż, cena, lokalizacja trzeba tez zwrócić uwagę na standardy budynku, m.in. na sposób w jaki jest ogrzewane. Warto zwrócić uwagę na sposób ogrzewania budynku- czy w przyszłości nie będzie nastręczał nam zbyt wielu zmartwień i wydatków.
Ogrzewanie Twojego nowego mieszkania poprzez ciepło płynące z sieci daje Ci gwarancję niezawodnego i bezpiecznego sposobu ogrzewania. Nie będziesz musiał martwić się o dostawy ciepła, konserwację urządzeń oraz ich obsługę. Ogrzewanie budynku poprzez wspólną kotłownię naraża cię dodatkowo na udział w kosztach eksploatacji i modernizacji kotła. Ogrzewanie każdego lokalu poprzez piecyki gazowe, zwiększy Twoje rachunki, jest też bardziej niebezpiecznie. Wymaga również nakładów na konserwację urządzenia.
Bardzo ważne jest też, czy w mieszkaniu zamontowane są liczniki ciepła. Tylko w takiej sytuacji będziesz płacić za realne ciepło mieszkania i części wspólnych.
Najlepiej, w czasie podejmowania decyzji o zakupie mieszkania, zapytać osoby pracujące w punkcie obsługi klienta inwestycji o sposoby ogrzewania. Pamiętaj, że zakup mieszkania, zazwyczaj na kredyt, to dopiero początek kosztów, które będziesz musiał ponosić. Dlatego warto pamiętać o tym, by zapytać o sposób ogrzewania nowego mieszkania.

10. Sposób ogrzewania budynku, w którym mieszkam w ciepło nie ma znaczenia dla moich rachunków.

Fałsz! Sposobów na zaopatrywanie budynków w ciepło jest wiele jednak sposób jego dostawy pociąga za sobą różne koszty. Ciepło sieciowe jest jednym z najbardziej ekonomicznych źródeł ogrzewania. Jako jego użytkownik nie musisz martwić się o zakup paliwa, naprawę systemu, koszty jego modernizacji. Nie musisz więc ponosić dodatkowych kosztów, nie związanych z samą ilości ciepła, które zużyłeś.

11. Montując instalację ciepłej wody użytkowej zrujnują mi łazienkę.

Fałsz! Montaż instalacji ciepłej wody użytkowej nie rujnuje łazienki. Oczywiście kucie ściany jest niezbędne, aczkolwiek wykonywane jest w niewielkim stopniu. Zwykle uszkodzeniu ulegają nie więcej jak 2-3 kafelki. Osoba projektująca instalację ciepłej wody użytkowej wybiera najlepszą możliwą metodę poprowadzenia instalacji w budynku. Priorytetem jest jak najmniejsza ingerencja w budynek.

12. Wybierając ciepłą wodę użytkową i likwidując piecyk gazowy będę musiał zlikwidować kuchenkę gazową.

Fałsz! Podłączenie budynku do centralnej ciepłej wody użytkowej nie wiąże się z odłączeniem gazu w budynku. Jeśli mieszkańcy korzystali dotychczas z kuchenki gazowej wciąż będą jej używać w kuchni. Zdemontowany zostanie jedynie piecyk gazowy, podgrzewający dotychczas zimną wodę. Nie trzeba kupować nowych urządzeń, a jedyny wydatek, który jest jednorazowy, dotyczy samych prac instalacyjnych.  Warto wiedzieć, że producenci ciepła i dystrybutor dofinansowują wymianę instalacji.

13. Za ciepłą wodę użytkową płaci się podwójnie.

Fałsz! Za ciepła wodę użytkową nie płaci się podwójnie. W przypadku wody użytkowej podgrzewanej ciepłem sieciowym płaci się za zimną wodę dostarczaną przez MPWiK tak samo jak dotychczas oraz za ciepło potrzebne do jej ogrzania, które jest produkowane w elektrociepłowni i dostarczane przez MPEC.

14. Ciepła woda użytkowa jest niezdatna do picia.

Fałsz! Ciepła woda użytkowa jest zdatna do picia. To nie jest ta sama woda, która krąży w kaloryferach. To zimna woda wodociągowa z której korzystałeś dotychczas. Jest ona doprowadzana do budynku instalacją MPWiK, a następnie jest podgrzewana ciepłem z miejskiej sieci. Podgrzanie następuje w specjalnym urządzeniu zwanym węzłem cieplnym, który najczęściej usytuowany jest w piwnicy budynku.

15. Zanim z kranu zacznie lecieć ciepła woda, minie dużo czasu, a jej koszty będzie musiał pokryć mieszkaniec.

Fałsz! Tak się dzieje w przypadku piecyków gazowych. Potrzebny jest czas na rozruch urządzenia podgrzewającego wodę. W przypadku ciepłej wody użytkowej mamy do czynienia z sytuacją, w której ciepła woda stale krąży w instalacji. Różnicę dostrzegą ci, którym chociaż na chwilę zgasł piecyk gazowy, gdy brali prysznic. Chwilowa przerwa w ogrzewaniu wychładza wężownicę i trzeba od nowa czekać, aż woda zostanie podgrzana. W przypadku CWU ciepła woda popłynie natychmiast.

Partnerzy