Elektrociepłownie w Polsce borykają się z wieloma problemami. Unijna polityka klimatyczna stawia je w fatalnym położeniu.
Chociaż wydawać by się mogło, że do 2030 roku jest jeszcze sporo czasu, to problem dla wielu elektrociepłowni jest znacznie bardziej palący, bowiem zamiana węgla na inne paliwo wymaga odpowiednich inwestycji, na które potrzeba i czasu i pieniędzy.
Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla (PIGSW) wskazuje, że przykład elektrociepłowni w Mielcu pokazuje, jak wielkie to wyzwanie. Elektrociepłownia ta już w kwietniu minionego roku zapowiedziała przeprowadzenie analiz w sprawie alternatywnych rozwiązań wobec węgla. Planowali zastąpienie węgla gazem ziemnym, ale nie jest to możliwe z przyczyn technicznych Elektrociepłownia Mielec planowała zastąpienie węgla gazem ziemnym, ale jak się okazało nie jest to możliwe z przyczyn technicznych.
„W odpowiedzi na wniosek EC, Polska Spółka Gazownictwa poinformowała o braku możliwości zaopatrzenia nowej instalacji w odpowiednią ilość gazu. Powodem jest brak odpowiedniej infrastruktury, w tym określonej przepustowości sieci gazowej” – poinformowała niedawno Elektrociepłownia Mielec.
Po otrzymaniu odmowy spowodowanej brakiem przepustowości systemu przesyłowego, Polska Spółka Gazownictwa zmuszona była poinformować Elektrociepłownię Mielec o braku możliwości przyłączenia z uwagi na brak warunków technicznych.
– Jednak mając na uwadze wagę zagadnienia, trwają działania mające na celu zwiększenie przepustowości sieci przesyłowej, co w konsekwencji ma umożliwić dostawy dla EC Mielec za pośrednictwem sieci dystrybucyjnej – wskazuje Polska Spółka Gazownictwa.
– Sprawa jest poważna, a czasu coraz mniej. Ostateczną decyzję w sprawie alternatywnych rozwiązań wobec węgla musimy podjąć najpóźniej w drugim kwartale 2025 roku, aby zrealizować inwestycję przed końcem 2029 roku i zachować ciągłość dostaw ciepłej wody dla mieszkańców – stwierdził Grzegorz Polakowski, prezes Elektrociepłowni Mielec Sp. z o. o.
Zastąpienie węgla innym paliwem nie zawsze jest możliwe, a już na pewno nie jest ani łatwe, ani tanie
Jak zaznacza Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla, wymogi unijnej dyrektywy o emisji gazów cieplarnianych stawiają w podobnej sytuacji wiele elektrociepłowni w Polsce. Zastąpienie węgla innym paliwem nie zawsze jest możliwe, a już na pewno nie jest ani łatwe, ani tanie.
– Biorąc pod uwagę obecne ceny gazu na giełdzie ICE, oraz ceny węgla w portach ARA (Antwerpia-Rotterdam-Amsterdam), wytworzenie jednej MWh energii z gazu kosztuje w przeliczeniu na złotówki około 203 zł, a jednej MWh energii z węgla około 75 zł, a więc niemal trzykrotnie taniej. Niestety cena wytworzenia to nie wszystko, bowiem należy jeszcze doliczyć opłaty emisyjne wynikające z dyrektywy ETS, które w przypadku węgla odpowiadają za aż 80 proc. finalnego kosztu energii. Po doliczeniu aktualnych opłat emisyjnych ETS ceny są podobne i wynoszą około 369 zł za wytworzenie MWh energii z węgla i około 350 zł za wytworzenie MWh energii z gazu ziemnego – podkreśla Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla.
źródło: wnp.pl