Zgodnie z planami rządowymi w 2021 roku ma zostać uruchomiony Fundusz Transformacji Energetyki (FTE) finansowany ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Projekt ustawy zakłada, że do FTE mają trafić pieniądze ze sprzedaży 40 proc. puli uprawnień dostępnych dla Polski w latach 2021-2030. Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie uważa , że do FTE powinny trafić przychody ze sprzedaży 100 proc. uprawnień.
Powołanie FTE, który ma być funduszem celowym i zacząć działać w 2022 roku, przewiduje projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych oraz ustawy Prawo ochrony środowiska.
Przychodami FTE mają być „środki o równowartości przychodów uzyskanych ze sprzedaży w drodze aukcji” 40 proc. rocznego wolumenu uprawnień do emisji CO2 w poszczególnych latach IV okresu rozliczeniowego systemu EU ETS, tj. w latach 2021-2030.
Oszacowana przez projektodawcę ustawy wysokość przychodów z tego tytułu wynosiła – według stanu na 25 sierpnia 2021 r. – około 80,86 mld zł. Pieniądze te mają być przekazywane sukcesywnie, zgodnie z harmonogramem aukcji uprawnień do emisji CO2, na wyodrębniony rachunek bankowy w dyspozycji ministra właściwego do spraw energii.
Poza tym, przychodami FTE mają być też pieniądze ze sprzedaży 50 proc. wolumenu uprawnień do emisji w 2021 r., które nie zostały wydane instalacjom wytwarzającym energię elektryczną w III okresie rozliczeniowym systemu EU ETS (czyli w latach 2013-2020). Szacowana wysokość przychodów z tego tytułu to około 4,34 mld zł.
W projektowanej ustawie wskazano przedsięwzięcia, które będą mogły skorzystać ze wsparcia ze środków FTE. Ich lista jest całkiem długa, od inwestycji – co zasługuje na zauważanie – w energetykę jądrową, poprzez inwestycje w OZE, sieci przesyłowe i dystrybucyjne oraz kogenerację, po sprawiedliwą transformację. Z finansowania ze środków FTE wyłączone mają być natomiast przedsięwzięcia związane z wykorzystaniem stałych paliw kopalnych.
Źródło: wnp.pl