Sektor ciepłowniczy zakończył ubiegły rok zyskiem brutto rzędu 58 mln zł. To niewiele, ale jest poprawa, bo rok wcześniej zanotował stratę brutto około 319 mln zł. Paliwem dominującym w sektorze pozostawał nadal węgiel kamienny, a zatrudnienie zmalało kolejny rok z rzędu i poniżej 40 tys. etatów.
Urząd Regulacji Energetyki podał nam dane dotyczące przychodów i kosztów przedsiębiorstw ciepłowniczych w 2010 roku. Wyniki sektora były lepsze niż w 2009 roku.
W ubiegłym roku przedsiębiorstwa ciepłownicze osiągnęły około 16,488 mld zł przychodów z działalności ciepłowniczej. Oznaczało to wzrost o 1,826 mld zł (dane obejmują wytwarzanie, przesył, dystrybucję i obrót). Koszty działania ciepłownictwa też wzrosły, ale ich dynamika była mniejsza niż dynamika wzrostu przychodów i branża zanotowała około 58 mln zł zysku brutto wobec około 319 mln zł straty w 2009 roku. Poprawa wyników nastąpiła przy produkcji ciepła na poziomie 434,7 tys. TJ. Oznaczało to wzrost o około 9 proc. w stosunku do 2009 roku. Ilość ciepła dostarczona odbiorcom w 2010 roku też wzrosła o około 9 proc. i wyniosła około 276,8 tys. TJ.
Zróżnicowanie w ciepłownictwie w różnych województwach
Sytuacja ciepłownictwa była różna w poszczególnych województwach. Widać, że im większy udział przychodów z działalności koncesjonowanej ciepłowniczej w przychodach firm ogółem, tym lepsza rentowność działalności. Przedsiębiorstwa o najmniejszym udziale przychodów z działalności ciepłowniczej w przychodach ogółem, czyli o udziale od 0 do 19 proc. poniosły w skali kraju około 97 mln zł straty brutto. Te, dla których ten wskaźnik wynosił od 20 do 69 proc., straciły brutto łącznie około 210, 5 mln zł. Firmy, w których przychody z działalności ciepłowniczej stanowiły od 70 do 100 proc. przychodów, zarobiły około 365 mln zł brutto i nie było województwa, w którym takie firmy poniosłyby stratę brutto. Najlepszy wynik brutto uzyskały w 2010 firmy ciepłownicze z województwa łódzkiego – 108,5 mln zł. Najgorszy, bo około minus 105,4 mln zł, firmy z województwa mazowieckiego, ale tu traciły te o przychodach z działalności ciepłowniczej na poziomie od 0 do 69 proc. przychodów ogółem .
Podsektor wytwarzania ciepła osiągnął w 2010 roku około 9,1 mld zł przychodów, czyli o około 11 proc. więcej niż rok wcześniej. Wynik brutto tego podsektora był ujemny i w 2010 roku wyniósł około minus 619 mln zł wobec minus około 802 mln zł w 2009 roku. Natomiast podsektor przesyłu i dystrybucji ciepła w 20010 roku osiągając około 3,6 mld zł przychodów nie tylko je zwiększył o około 0,47 mld zł, ale także poprawił swoje wyniki, bo zarobił w 2010 roku około 960,8 mln brutto zł wobec około 704 mln zł brutto w 2009 roku. Straty, jak wynika z danych URE, przynosił obrót ciepłem. Na tej działalności ciepłownictwo straciło w 2010 roku około 283 mln zł wobec straty około 221 mln zł w 2009 roku.
Sytuacja na rok 2010
Z danych uzyskanych od regulatora wynika ponadto, że w 2010 roku moc zainstalowana w ciepłownictwie nadal była bardzo duża. Chociaż spadła w porównaniu z 2009 rokiem o 528 MW to wynosiła ciągle około 59, 2 tys. MW. Moc osiągalna była oczywiście mniejsza od zainstalowanej. Wyniosła ona na koniec ubiegłego roku około 58,1 tys. MW i daleko było do jej pełnego wykorzystania, które sięgnęło 43,3 tys. MW. Na koniec 2010 roku długość sieci ciepłowniczej w Polsce wyniosła 19 399 km i w porównaniu z 2009 rokiem był wzrost o 113, 4 km.
W ubiegłym roku, podobnie jak w latach poprzednich, dominującym paliwem służącym do produkcji ciepła firmom ciepłowniczym w Polsce pozostawał węgiel kamienny z udziałem około 76 proc. Inne rodzaje paliwa stosowane w branży miały niewielkie udziały. I tak na przykład z ciężkiego oleju opałowego powstało około 7 proc. wyprodukowanego ciepła, z biomasy około 6 proc., a z gazu ziemnego około 5 proc.
Zatrudnienie w ciepłownictwie spadło w 2010 roku kolejny raz z rzędu. Regulator klasyfikuje zatrudnienie w przeliczeniu na etaty i z jego danych wynika, że na koniec 2010 roku w branży było 39 412 etatów czyli o 1 153 mniej niż na koniec 2009 roku.24
źródło: wnp.pl