22 sierpnia, 2018

Ciepłownictwo i kogeneracja w Polsce

Inwestycje w ciepłownictwie spadły drugi rok z rzędu. Udział kogeneracji w produkcji ciepła stoi w miejscu. Tak wynika z najnowszego raportu Urzędu Regulacji Energetyki (URE) o stanie ciepłownictwa w Polsce.

URE przygotował raport „Energetyka cieplna w liczbach – 2017”. Przedstawia on wyniki badania działalności przedsiębiorstw ciepłowniczych. Bierze pod uwagę tylko takie, które posiadają koncesje udzielone przez Prezesa URE na działalność związaną z zaopatrzeniem odbiorców w ciepło, funkcjonujących na regulowanym rynku ciepła w 2017 r.

Z raportu wynika, że w 2017 r. wytwarzaniem ciepła zajmowało się prawie 90 proc. wszystkich badanych przedsiębiorstw ciepłowniczych. Wytworzyły one łącznie z ciepłem odzyskanym w procesach technologicznych (odzysk ciepła) 431,7 tys. TJ ciepła, co oznacza wzrost o 3,5 proc. w stosunku do roku ubiegłego.

Ilość ciepła oddanego do sieci w ubiegłym roku (produkcja ciepła + ciepło z odzysku – zużycie ciepła na potrzeby własne) wyniosła 276,9 tys. TJ, czyli o 3 proc. więcej niż rok wcześniej, a ilość ciepła dostarczonego odbiorcom przyłączonym do sieci (ciepło oddane do sieci – straty przesyłowe) wyniosła 242,5 tys. TJ i to było też o 3 proc. więcej niż w 2016 roku.

W 2017 r. całkowita moc cieplna zainstalowana u koncesjonowanych wytwórców ciepła wynosiła, jak podaje URE, 54 911,8 MW (w 2002 r. – 70 952,8 MW), a moc osiągalna – 53 639,5 MW (w 2002 r. – 67 285,4 MW). Koncesjonowani wytwórcy ciepła wytwarzają ciepło w źródłach różnej wielkości z przewagą ilościową źródeł małych do 50 MW (53,8 proc. w 2017 r.).

– W 2017 r. spośród 395 wytwórców ciepła biorących udział w badaniu tylko 30,6 proc. z nich wytwarzało ciepło w kogeneracji. Udział ciepła wytwarzanego w kogeneracji z produkcją energii elektrycznej w produkcji ciepła ogółem kształtuje się od kilku lat na niezmienionym poziomie – w 2017 r. wyniósł 61 proc., tj. 241,6 tys. TJ – podał URE.

 

Stan na 2016 rok

W 2016 r. spośród 401 wytwórców ciepła biorących udział w badaniu 30 proc. wytwarzało ciepło w kogeneracji. Udział ciepła wytwarzanego w kogeneracji z produkcją energii elektrycznej w produkcji ciepła ogółem w 2016 r. też wyniósł 61 proc., z tym że to było 234,7 tys. TJ.

– Należy podkreślić, że wprowadzenie w 2010 r. uproszczonego sposobu kształtowania taryf dla ciepła […]. Miało to na celu stymulowanie rozwoju kogeneracji poprzez tworzenie warunków do budowy i funkcjonowania nowych jednostek kogeneracyjnych, nie spowodowało, po blisko siedmioletnim okresie praktycznego stosowania tego sposobu kształtowania taryf, znacznego przyrostu nowych mocy jednostek kogeneracyjnych dla ciepła – czytamy w ciepłowniczym raporcie URE za 2017.

 

Zmiana miksu paliwowego w ciepłownictwie

Innym istotnym zjawiskiem, na które zwraca uwagę regulator, jest postępująca bardzo powoli zmiana miksu paliwowego w ciepłownictwie. W 2017 roku paliwa węglowe w dalszym ciągu stanowiły prawie 74 proc. paliw zużywanych w ciepłownictwie (węgiel kamienny 72,21 proc., węgiel brunatny 1,59 proc.).

– Zróżnicowanie paliw zużywanych do produkcji ciepła jest nieco większe wśród przedsiębiorstw produkujących ciepło w kogeneracji. W tej grupie przedsiębiorstw również dominują paliwa węglowe, ale już 30,6 proc. stanowią inne paliwa. Zawierają się w nich: 6,7 proc. olej opałowy, 8,5 proc. gaz ziemny i 9,1 proc. biomasa – podał regulator, komentując sytuację w 2017 roku.

URE zauważa ponadto, że zmniejszanie się z roku na rok liczby badanych koncesjonowanych przedsiębiorstw ciepłowniczych nie znalazło odzwierciedlenia w spadku przychodów koncesjonowanego sektora. Wskazuje, że od kilku lat notowany jest systematyczny wzrost przychodów sektora.

 

Inwestycje w ciepłownictwie

W 2017 r. przychody ogółem badanych przedsiębiorstw z działalności ciepłowniczej wyniosły 18,94 mld zł i były o 1,6 proc. większe niż rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży wyniosły prawie 18,4 mld zł. Oznaczało to wzrost o 1,7 proc. W ubiegłym roku wynik finansowy brutto koncesjonowanych firm ciepłowniczych ukształtował się na poziomie ok. 1,27 mld zł. Oznacza to, że był niższy o 30 proc. niż w 2016 r. (W 2017 istotnie wzrosła m.in. amortyzacja).

– Rok 2017 jest kolejnym, w którym poziom inwestowania w majątek ciepłowniczy uległ obniżeniu. Po znacznym spadku poziomu nakładów inwestycyjnych w koncesjonowanym ciepłownictwie w 2016 r. nakłady w łącznej wysokości 2 987,1 mln zł były o 33,2 proc. niższe niż w 2015 r. W 2017 r. obniżyły się o kolejne 4,3 proc. i wyniosły 2 859,9 mln zł. Obniżeniu uległy przede wszystkim nakłady przeznaczone na inwestycje w źródła ciepła – o 8,3 proc. – podał URE.

W ubiegłym roku finansowanie inwestycji przez koncesjonowane przedsiębiorstwa ciepłownicze odbywało się głównie ze środków własnych. W 2017 r. udział środków własnych w finansowaniu poniesionych nakładów wyniósł prawie 85,8 proc. nakładów całkowitych.

źródło: wnp.pl

Partnerzy