Dużo mówi się na temat rozwoju ciepłownictwa jako szansy na walkę z zanieczyszczeniem powietrza. Temat co roku wraca jak bumerang, szczególnie w Małopolsce oraz Aglomeracji Śląskiej, gdzie smog wyjątkowo daje się we znaki mieszkańcom. Okazuje się, że jednym ze skuteczniejszych sposobów walki ze smogiem może być ciepło sieciowe.
Poziom zanieczyszczenia powietrza w Małopolsce oraz na Śląsku już na początku listopada był dość wysoki. Można się go poważnie obawiać – według raportu Narodowego Funduszu Zdrowia pt. „Analiza przyczyn wzrostu liczby zgonów w Polsce” to właśnie smog był główną przyczyną umieralności w Polsce w 2017 roku. Jak podaje NFZ, w 2017 roku liczba zgonów wyniosła 405,6 tys. i podniosła się o 3,77 proc. w porównaniu z 2016 rokiem. W styczniu 2017 roku zmarło aż o 23,5 proc. więcej osób niż w tym samym miesiącu rok wcześniej.
Kiepska jakość powietrza szczególnie groźna
Dane NFZ są alarmujące – smog szkodzi. Zawarte w nim substancje są silnie toksyczne, zwiększają ryzyko pojawienia się nowotworów a także chorób układu oddechowego czy odpornościowego. Wśród objawów świadczących o obecności smogu są problemy z oddychaniem czy złe samopoczucie. Długotrwałe narażenie na kontakt ze smogiem zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów. Kiedy jakość powietrza jest zła, najlepiej ograniczyć do minimum przebywanie na zewnątrz. Szczególnie dzieci, osoby starsze oraz ciężarne kobiety powinny unikać w tym czasie opuszczania domu.
Zła sława pieców
Główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Polsce jest tzw. niska emisja. Jej źródłem są spaliny przedostające się do atmosfery z kotłów i pieców na paliwa stałe. Wpływ na pogorszenie sytuacji ma także spalanie kiepskiej jakości węgla w niespełniających norm emisji spalin piecach, które służą do ogrzewania domów i kamienic. Sytuację dodatkowo pogarsza, na szczęście zdecydowanie malejąca, liczba osób spalających w nich dosłownie wszystko – nie tylko miał i muł, ale także zwykłe śmieci.
Ciepło sieciowe sposobem na pozbycie się smogu
Jednym z najważniejszych działań na rzecz poprawy powietrza, którym oddychamy, jest wymiana pieców węglowych na ciepło z miejskiej sieci. To najprostszy i najbardziej ekologiczny sposób ogrzewania pomieszczeń.
Wiele przedsiębiorstw ciepłowniczych na własny koszt dokonuje podłączeń budynków do sieci cieplnej, zostawiając po stronie mieszkańców i właściciela obiektu koszty instalacji wewnętrznej. Te należności są dość wysokie, dlatego mieszkańców posiadających niższe dochody często nie stać na ich pokrycie. W takiej sytuacji rezygnują z podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej i wolą pozostać przy ogrzewaniu pomieszczeń za pomocą starych pieców. Producenci ciepła wyciągają do nich pomocną dłoń.
– CEZ Chorzów oferuje możliwość wsparcia finansowego dla inwestorów chcących przyłączyć się do sieci cieplnej oraz proponuje mieszkańcom podłączenie do miejskiego systemu ciepłowniczego. Współfinansuje nowe przyłączenia do sieci ciepłowniczej w obszarze zasilania elektrociepłowni CEZ Chorzów – mówi Janusz Mańka, Manager ds. Produkcji w CEZ Chorzów. – Uzyskanie dofinansowania jest możliwe dla obiektów już przyłączonych do wysokoparametrowej sieci cieplnej w zakresie centralnego ogrzewania, ale dotychczas pozyskujących ciepłą wodę użytkową w oparciu o indywidualne gazowe podgrzewacze wody lub podgrzewacze elektryczne. Wsparcie finansowe obejmuje także nowo realizowane lub istniejące budynki, które jeszcze nie są podłączone do sieci cieplnej, a zasilają je inne źródła energii – dodaje Janusz Mańka.
